Angel Rodado

Wisła Kraków zdobyła Puchar Polski

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

02.05.2024 18:40

(akt. 02.05.2024 19:00)

Wisła Kraków wygrała 2:1 z Pogonią Szczecin i wywalczyła Puchar Polski na Stadionie Narodowym. Zespół z Ekstraklasy wyszedł na prowadzenie jako pierwszy, ale I-ligowiec był w stanie wyrównać i doprowadzić do dogrywki, w której zdobył decydującą bramkę. Dla "Białej Gwiazdy" to piąty PP w historii (pierwszy od 21 lat).

Czwartkowy finał Pucharu Polski od początku okazał się ciekawy. Obie drużyny miały obiecujące momenty w ofensywie, choć lepsze wrażenie sprawiał I-ligowiec. Po stronie "Portowców" sporą aktywność wykazywał m.in. ich kapitan, Kamil Grosicki, który brał ciężar gry na siebie, nieźle radził sobie na skrzydle, próbował dośrodkowywać, oddał też parę strzałów. Jeśli chodzi o "Białą Gwiazdę" to blisko szczęścia był Szymon Sobczak, który w jednej z akcji trochę niecelnie uderzył piętą, a przed przerwą główkował tak, że Valentin Cojocaru zbił piłkę na słupek.

Początek drugiej połowy nie był tak dobry, jak pierwsza część gry, gdyż spadło tempo meczu, brakowało lepszych sytuacji. Z czasem widoczna stała się przewaga Pogoni, która zaczęła mieć więcej do powiedzenia z przodu, ale jej strzały (m.in. Adriana Przyborka, Grosickiego i Wahana Biczachczjana) blokowali zawodnicy Wisły.

W 75. minucie zespół ze Szczecina objął prowadzenie po rozegraniu wrzutu z autu. Przyborek świetnie zagrał do Efthymisa Koulourisa, który wykorzystał sytuację sam na sam z Antonem Cziczkanem, pewnie uderzając na dalszy słupek.

Krakowianie podkręcili tempo w końcówce spotkania, mieli znakomitą szansę (kapitalna interwencja Mariusza Malca). Gdy wydawało się, że Pogoń dowiezie skromne zwycięstwo, to Wisła wyrównała w ostatniej akcji. Cziczkan posłał dalekie podanie z własnej połowy, Alan Uryga zdołał zgrać piłkę głową do Eneko Satrustegui’ego, który oddał skuteczny strzał na dalszy słupek.

Doszło do dogrywki, w którą rewelacyjnie weszła ekipa z Krakowa, szybko obejmując prowadzenie. Angel Rodado przejął piłkę po fatalnym błędzie Leo Borgesa, popędził na bramkę Pogoni i wygrał pojedynek sam na sam z Cojocaru, płasko strzelając na dalszy słupek.

Szczecinianie wrzucili wyższy bieg, by doprowadzić przynajmniej do remisu. Drużyna z Ekstraklasy częściej przebywała w ofensywie, więcej atakowała, dogrywała, ale brakowało konkretów. Zadanie utrudniał jej zarówno bramkarz I-ligowca (parę ważnych interwencji), jak i zawodnicy z pola, którzy blokowali uderzenia.

Ostatecznie Wisła wygrała 2:1 z Pogonią, zdobyła piąty Puchar Polski w historii klubu i zapewniła sobie udział w 1. rundzie eliminacji Ligi Europy.

FINAŁ PUCHARU POLSKI: POGOŃ SZCZECIN – WISŁA KRAKÓW 1:2pd.
Koulouris (75. min.) – Satrustegui (90. min.), Rodado (93. min.)

Żółte kartki: Gamboa, Koulouris, Wędrychowski, Cojocaru, Biczachczjan, Malec – Jaroch, Uryga, Rodado, Cziczkan

Pogoń: Cojocaru – Wahlqvist (91' Smoliński), Borges, Malec, Koutris (106' Zahovic) – Przyborek (82' Wędrychowski), Gamboa (57' Biczachczjan), Ulvestad, Gorgon (86' Zech), Grosicki – Koulouris

Wisła: Cziczkan – Jaroch (69' Satrustegui), Uryga, Colley, Szot – Baena (69' Villar), Duda (84' Gogół), Carbo, Rodado, Alfaro (77' Roman) – Sobczak (77' Żyro).

Polecamy

Komentarze (265)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.