Zawodnicy Legii trenowali przy temperaturze +29 stopni Celsjusza. Rozpoczęło się od rozgrzewki, potem były podania w trzech grupach, na małej przestrzeni, między gęsto rozstawionymi pachołkami. Trenerzy zwracali uwagę na moc i dokładność zagrań. Młodzi gracze dodatkowo ćwiczyli szybkość orientacji – w zależności od koloru podniesionej przez trenera Przemysława Małeckiego czapeczki musieli przyjąć piłkę do wewnątrz lub do zewnątrz.
Centralnym punktem treningu i jednocześnie najdłuższym ćwiczeniem była gra taktyczna na ¾ długości boiska. Sztab szkoleniowy podzielił zawodników na dwa zespoły:
Zieloni: Tobiasz – Jędrzejczyk, Rose, Nawrocki, Ribeiro – Charatin, Sokołowski, Josue – Pich, Rosołek, Yaxshiboyev
Różowi: Miszta – Johansson, Kisiel, Abu Hanna, Grudziński – Slisz, Celhaka, Muci – Kastrati, Lopes, Kramer
Gdy Zieloni byli stroną przeważającą w ofensywie ich dwunastym zawodnikiem był Pierzak. Gdy dotknął piłki na boisko zza bramki wbiegało dwóch obrońców z zespołu różowych – Niski, Strzałek, Skibicki lub Mustafajew.
Legioniści przez około 40 minut pracowali nad taktyką. Później zajęcia zostały zakończone. Miały nieco krótszy charakter z uwagi na sparing, który zostanie rozegrany w piątek z rumuńskim Sepsi OSK Sfantu Gheorghe. Początek starcia o godzinie 17.
Schodzący z boiska piłkarze oraz trenerzy zanim weszli do autokaru mogli przywitać się z prezesem Dariuszem Mioduskim i zamienić z nim kilka zdań.
Źródło: Legia.Net
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
ZalogujPunkty
1063
Na jednym zdjęciu widać jak jeden z pracowników zdejmuje czapkę, składa pokłon, a Miodek go błogosławi...
Wszystko będzie dobrze
Dobre chęci
Ładne widoki
Subiektywnie - słusznie.
Może jednak niech to trener zadecyduje:)
To się nazywa klasa
Także na miejscu Josue miałbym się na baczności ;)
Tańczy śpiewa recytuje czego dotknie to zepsuje:))
Może mu szkodnik na ucho szepnał że zostanie sprzedany