Oceny piłkarzy

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Rakowem - trofeum mimo gry w osłabieniu

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

05.05.2023 22:30

(akt. 05.05.2023 22:56)

We wtorek piłkarze Legii Warszawa zwyciężyli w finale Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa w rzutach karnych. Dokonali tego, choć niemal cały mecz grali w osłabieniu. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz w grafice na dole. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 7(7,21 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net) - Legia zagrała w tym meczu jak nie Legia. Po czerwonej kartce cofnęła się, grała bardzo defensywnie, kompaktowo, zawężała grę, nie pozostawiała wiele miejsca graczom Rakowa. Wszystko po to by utrudnić rywalowi rozgrywanie akcji i dotrwać do serii rzutów karnych. I to się udało! Legioniści bardzo rzadko gościli na połowie przeciwnika, oddali ledwie cztery strzały, ale żaden nie był celny. Rywale na bramkę Legii uderzali 22 razy, ale bez powodzenia. O ile w pierwszej połowie Raków był groźny, miał swoje sytuacje, to po przerwie był bezradny wobec tego, co nakreślił zawodnikom Kosta Runjaić. „Wojskowi” grali skutecznie w niskiej obronie, a kluczem była dobra asekuracja i przesuwanie się formacji. Gracze Marka Papszuna dopiero w dogrywce stworzyli sobie jakieś okazje, ale wynikały one głównie ze zmęczenia graczy Legii. W tych sytuacjach znakomicie spisywał się w bramce Kacper Tobiasz i doszło do rzutów karnych. W nich legioniści byli bezbłędni, a „Tobi” wybronił jedenastkę wykonywaną przez Mateusza Wdowiaka. I zdobycie Pucharu Polski stało  się faktem! Brawo. Nie jest łatwo zwyciężyć gdy przez 114 minut gra się w osłabieniu, a cały nakreślony plan taktyczny już na początku starcia można wrzucić do kosza.

Kacper Tobiasz 10(9,40 - ocena Czytelników) – Bohater meczu i bardzo pewny punkt zespołu. Już w pierwszej minucie wyłapał w dobrym stylu dośrodkowanie Bena Ledermana. Po czerwonej kartce wybronił świetnie strzał Iviego Lopeza z rzutu wolnego odbijając futbolówkę do boku. W 12. minucie kapitalnie wybronił sytuację sam na sam z Vladislavsem Gutkovskisem. Zrobił pajacyka i odbił piłkę przedramieniem.  W 25. minucie szczęśliwie, ale skutecznie odbił piłkę nogami po uderzeniu Władysława Koczerhina zza pola karnego. W 43. minucie wybiegł przed pole karne i nogą zagarnął piłkę sprzed głowy Gutkovskisa zagrywając ją celnie do partnera. Jeszcze w doliczonym czasie gry ponownie zatrzymał Łotysza – wyczekał go w polu karnym i odbił piłkę na rzut rożny. W 96. minucie dopisało mi szczęście gdy Bartosz Nowak posłał piłkę obok niego, ale i obok bramki. W 114. minucie w wielkim stylu wybronił strzał Koczerhina odbijając piłkę do boku. Później miał swój plan na rzuty karne, starał się zdekoncentrować rywala, aż końcu odbił piłkę po strzale Mateusza Wdowiaka i został bohaterem. To był jego dzień!

Artur Jędrzejczyk 8 (8,25) – Cały mecz dość agresywny,  wygrał wiele pojedynków i rozkręcał się z każdą upływającą minutą. Królował w polu karnym przy dośrodkowaniach, wygrał wszystkie możliwe powietrzne starcia z rywalami. W drugiej połowie, również w dogrywce, niezwykle czujny i pewny w swoich interwencjach. W pierwszej minucie dogrywki ubiegł czekającego na piątym metrze Fabiana Piaseckiego i zapobiegł prawdopodobnie utracie gola. Dwie minuty później znów „Jędza” zachował się świetnie po dośrodkowaniu Frana Tudora. Mobilizował kolegów razem z Josue, rozegrał świetne zawody.

Rafał Augustyniak 8 (8,85) – Pewny punkt zespołu, wiele udanych i kluczowych interwencji w obronie, choć zaczął od błędu. W 12. minucie miał piłkę na nodze, ale przepuścił prostopadłe podanie do Vladislavsa Gutkovskisa i ten stanął sam przed Kacprem Tobiaszem. W 19. minucie uprzedził Gutkovskisa – gdyby nie ta interwencja rywal dostałby piłkę na trzecim metrze od bramki. Po chwili ofiarną interwencją ponownie zapobiegł dostarczeniu piłki do Łotysza. W 27. minucie uratował zespół po błędzie Tomasa Pekharta. W 79. minucie obejrzał żółtą kartkę za złapanie w pół Fabiana Piaseckiego ruszającego z kontratakiem. Mocno się napracował, błędów się nie ustrzegł, ale na szczęście były bez konsekwencji. Pewnie wykorzystał jedenastkę w serii rzutów karnych.

Yuri Ribeiro (4,35) – Początek miał obiecujący. Raków naciskał od pierwszych sekund, a Ribeiro popisał się dwoma skutecznymi interwencjami. Po chwili zagrał ładną piłkę do Filipa Mladenovicia na wolne pole, dobrze asekurował kolegę po stracie. Wydawało się, że to będzie jego mecz. Ale po tym jak Fran Tudor dostał piłkę na wolne pole, Yuri był źle ustawiony, został w tyle i musiał gonić przeciwnika. Próbował go powstrzymać wślizgiem. Atakującą nogą nie trafił ani w piłkę, ani w rywala. Ale drugą nogą uderzył w postawną nogę gracza Rakowa i przyczynił się do upadku. A że Tudor wbiegał w pole karne, to sędzia po obejrzeniu powtórek na ekranie monitora ukarał Portugalczyka czerwoną kartką. Yuri był załamany, smutny, popłakał się. Nie tak wyobrażał sobie to spotkanie. Na szczęście na koniec mógł cieszyć się z wygranej. Gdy kibice pocieszali go skandując jego imię i nazwisko, nie krył wzruszenia i znów na twarzy pojawiły się łzy.

Paweł Wszołek 8 (7,72) – Do momentu czerwonej kartki grał tak jak zawsze – wybiegał na wolne pole, dublował pozycje napastników. Od szóstej minuty zobaczyliśmy go w innej roli, zszedł na pozycję prawego obrońcy i był skupiony tylko na defensywie. W 10. minucie Jean Carlos wyprzedził go z boku pola karnego, „Wszołi” ratował się wślizgiem i obejrzał żółtą kartkę – musiał więc grać już do końca ostrożnie i odpowiedzialnie. Cztery minuty później znakomicie wybiegł w tempo do zagania od Josue i był faulowany przez Carlosa, za co gracz Pogoni został ukarany żółtym kartonikiem. Później już radził sobie w defensywie bardzo dobrze, wyłączył kompletnie z gry Patryka Kuna, wygrał z nim wszystkie pojedynki. W serii rzutów karnych nie zadrżała mu noga i zdobył bramkę z jedenastu metrów.

Bartosz Kapustka 7 (7,08) – Bardzo dojrzały i odpowiedzialny występ Bartosza Kapustki. Nie zaprezentował nam zbyt wielu walorów ofensywnych, a przecież głównie z tego go znamy, ale mocno pracował dla zespołu w środku pola, walczył bark w bark, potrafił się przepchnąć, odbierał piłkę wślizgami, naciskał na przeciwnika gdy tylko mógł. W 80. minucie ukarany żółtą kartką za faul taktyczny na Fabianie Piaseckim, który ruszał z kontratakiem. Trener nie chcąc ryzykować czerwonej kartki w 85. minucie zastąpił go Jurgenem Celhaką.

Josue 7 (7,14) – Jak zawsze zagrał na odpowiednim poziomie technicznym, wiele widział, rozgrywał jeśli było ku temu okazja, ale w tym spotkaniu grał przede wszystkim dla drużyny. Nie był wolnym elektronem, nie zmieniał pozycji, wypełniał założenia taktyczne nakreślone przez trenera, trzymał się swojej strefy. Przy rzutach wolnych szukał Artura Jędrzejczyka na dalszym słupku i zwykle go znajdował. W 41. minucie po rzucie rożnym idealnie zagrał przed pole karne do Filipa Mladenovcia, który uderzył z pierwszej piłki. W doliczonym czasie pierwszej połowy znalazł w polu karnym Slisza, ale ten główkował ponad bramką. W 54. minucie zagrał do Tomasa Pekharta, który złożył się do przewrotki, ale nie trafił w piłkę. Pomagał w defensywie, grał skoncentrowany, mobilizował kolegów, wkurzał się na sędziego. Zmieniony w 106. minucie meczu przez Patryka Sokołowskiego.

Bartosz Slisz 8 (7,85) – Nabiegał się w tym meczu nieprawdopodobnie, harował za dwóch. Czasem wybiegał z kontrą a 30 sekund później już gonił za rywalem i przerywał jego akcję. Miał swoją szansę na gola w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, ale główkował ponad bramką. W 54. minucie świetnie wyprowadził kontrę, która zakończyła się nieudaną przewrotką Tomasa Pekharta i niecelnym strzałem Filipa Mladenovicia. W 71. minucie ruszył z akcją ofensywną a chwilę później wracając na pełnej szybkości zablokował szykującego się do strzału Fabiana Piaseckiego. Naprawdę napracował się niesamowicie, miał najwięcej odbiorów w całej drużynie - 16 z czego 6 na połowie przeciwnika. W serii rzutów karnych pewnie wykorzystał jedenastkę.

Filip Mladenović 8 (7,39) – Po czerwonej kartce dla Ribeiro zmienił się z wahadłowego w lewego obrońcę i zagrał chyba swój najlepszy mecz w defensywie w barwach Legii. Wygrał większość pojedynków z Franem Tudorem i wszystkie z Patrykiem Kunem. Był wszędzie gdzie być powinien, ruszał do przodu by po chwili w środkowej strefie odebrać piłkę Iviemu Lopezowi. W 41. minucie uderzał z woleja, ale posłał piłkę ponad bramką. W 54. minucie mógł strzelić gola, doszedł do piłki po nieudanej przewrotce Tomasa Pekharta i uderzył na bramkę, ale posłał piłkę ponad poprzeczką. W 61. minucie uratował zespół od straty gola – Raków miał jedyną groźną sytuację w tej części meczu. Ivi Lopez przełożył w polu karnym Rafała Augustyniaka i gdy chciał skierować futbolówkę do siatki, wyrósł przed nim pędzący z asekuracją „Mladen” i zażegnał niebezpieczeństwu. W 94. minucie w świetnym stylu wygrał pojedynek z Wiktorem Długoszem w polu karnym. Zagrał naprawdę bardzo dobre zawody w obronie i tym bardziej szkoda, że wszystko przykryło jego zachowanie po meczu. Dał się ponieść emocjom i wyprowadzić z równowagi i teraz będzie zawieszony na trzy miesiące.

Ernest Muci 6 (6,48) – To był dla niego bardzo trudny mecz. Podchodził wysoko i agresywnie pressingiem, ale rywale nie byli zainteresowani grą w piłkę i co chwilę powalali Muciego na ziemię, poniewierali go, faulowali. Grając w osłabieniu zmienił się w skrzydłowego, szukał sobie miejsca raz na lewej, raz na prawej stronie. Starał się, ale rywale traktowali go bardzo ostro i nie zawsze dawał sobie z tym radę. W 43. minucie został zmieniony przez Maika Nawrockiego.

Tomas Pekhart 6 (6,51) – Trudny to był mecz dla napastnika, który żyje z podań bo legioniści nie byli zbytnio zainteresowani kreowaniem sytuacji. Najlepszym dowodem na to jest zero celnych strzałów i współczynnik xG na poziomie 0,34. Celem była skuteczna defensywa. Tomas pomagał w takiej grze, cofał się często pod własne pole karne by pomóc w odbiorze czy wygrać jakiś pojedynek o górną piłkę. Czasem były to pojedynki wagi ciężkiej, ucierpiał w starciu z Tomasem Petraskiem i można było odnieść wrażenie, że obrońcy Rakowa chodziło głównie o to by zrobić krzywdę rodakowi. W 54. minucie chciał strzelić gola przewrotką, ale nie trafił w piłkę. Potem mocno walczył z rywalami, może nawet zbyt agresywnie biorąc pod uwagę strefę boiska i został ukarany żółtą kartką. Chwilę później trener nie chcąc ryzykować czerwonego kartonika zastąpił Czecha Maciejem Rosołkiem.

Maik Nawrocki 8 (7,54) – Wszedł na boisko w 43 minucie za Ernesta Muciego by pomóc w defensywie. Legia po jego wejściu na murawę przeszła na grę piątką obrońców. Świetnie asekurował kolegów, jeśli już ktoś ograł czy minął kolegę z defensywy, to z pomocą przychodził Maik. Pewnie wykonał rzut karny w serii jedenastek.

Maciej Rosołek 7 (6,58) – Pojawił się na boisku w 62. minucie zmieniając Tomasa Pekharta. Wszedł na boisko by walczyć, biegać, rozpychać się, skupiać na sobie uwagę obrońców. W serii rzutów karnych pokonał Kacpra Trelowskiego i cieszył się z gola.

Jurgen Celhaka 6 (6,82) – Wszedł na murawę za Bartosza Kapustkę. Walczył w środkowej strefie boiska, starał się pomagać w defensywie i asekurować kolegów. Robił to ze zmiennym szczęściem, ale większych błędów się ustrzegł.

Patryk Sokołowski (7,09) – Zmienił w 106 minucie Josue – miał za zadanie przytrzymać piłkę kiedy trzeba, albo powalczyć o nią i wybić daleko przed siebie. Wywiązywał się z tej roli. W serii rzutów karnych pokonał bramkarza Rakowa. Grał za krótko aby go oceniać.

Makana Baku (6,45) – Zmienił Filipa Mladenovica w 106. minucie meczu. Grał za krótko oby go oceniać.

Najlepszym graczem meczu redaktorzy i Czytelnicy zgodnie wybrali Kacpra Tobiasza.

Oceny zawodników

Głosowanie zostało zakończone!

9.4 Kacper Tobiasz

8.65 Rafał Augustyniak

8.25 Artur Jędrzejczyk

7.85 Bartosz Slisz

7.72 Paweł Wszołek

7.54 Maik Nawrocki

7.39 Filip Mladenović

7.14 Josue Pesqueira

7.09 Patryk Sokołowski

7.08 Bartosz Kapustka

6.82 Jurgen Celhaka

6.68 Maciej Rosołek

6.51 Tomas Pekhart

6.48 Ernest Muci

6.45 Makana Baku

4.35 Yuri Ribeiro

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.