News: MESA: Jagiellonia - Legia 0:3 (0:2) (akt.)

MESA: Jagiellonia - Legia 0:3 (0:2) (akt.)

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

28.04.2012 13:08

(akt. 11.12.2018 15:43)

Podopieczni Dariusza Banasika odnieśli dziś w Białymstoku gładkie zwycięstwo 3:0. Kolejna wyjazdowa wygrana spowodowała powiększenie przewagi do 8 punktów nad drugim w tabeli Zagłębiem Lubin, które swój mecz zagra w poniedziałek. Pierwszą bramkę dla warszawian zdobył Mateusz Romachów, drugą dołożył Bartosz Żurek, a wynik ustalił Kordian Latos. Warto dodać, że gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę.

Mecz rozpoczął się po myśli legionistów. Już po kwadransie gry do siatki rywala trafił bowiem powracający do składu Mateusz Romachów, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. W tej akcji z dobrej strony pokazał również dogrywający do "Romka" Maciej Górski

 

Kiedy wydawało się, że gospodarze będą dążyli do wyrównania, napastnik białostoczan Ermin Seratlić, żywiąc urazę do Dominika Furmana, uderzył go głową w twarz, za co po chwili obejrzał czerwoną kartkę. Dziesięć minut później Michał Kopczyński świetnie wypuścił w bój wybiegającego zza pleców Bartosza Żurka, a ten podwyższył wynik na 2:0.

 

Po przerwie sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Legioniści grali w piłkę, a białostoczanie trafiali w nią tylko od czasu do czasu. Efektem zbyt ostrej gry był faul Meraba Gigauriego na Bartoszu Widejce. Gruziński pomocnik otrzymał za to przewinienie drugą żółtą kartkę i od tej pory warszawianie grali z przewagą dwóch zawodników. Była 55. minuta...

 

Piłkarze z Białegostoku po chwili otrzymali kolejny cios. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi stojącego przed polem Kordiana Latosa, który mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Przez ostatnie pół godziny legioniści bawili się piłką, od czasu do czasu stwarzali zagrożenie, ale brakowało już skuteczności.

 

Popopieczni Dariusza Banasika zasługują na gratulacje. W tym sezonie doskonale wytrzymują presję ze strony Zagłębia Lubin, a w dwóch ostatnich meczach wyjazdowych z Lechem i Jagiellonią zdobyli komplet punktów!

 

Powiedział po meczu:

Dominik Furman: Z Jagiellonią nigdy nie gra się łatwo, bo nie odstawiają nogi i walczą na całym boisku. Dziś wypunktowaliśmy ich błędy. Pierwszą czerwoną kartkę, przy naszym jednobramkowym prowadzeniu, otrzymali na własne życzenie. Seratlić uderzył mnie głową i osłabił swój zespół. Później zdobyliśmy jeszcze 2 gole, a mogło ich być więcej. Za nami dobre spotkanie, które ustawia nas w korzystnej sytuacji przed pozostałymi meczami. Jak ocenię swój występ? Nie chciałbym tego robić. Powiem tylko tyle: robię wszystko, aby jeszcze w tym sezonie dostać szansę od trenera Skorży!


MESA: Jagiellonia - Legia 0:3

0:1 - Romachów

0:2 - Żurek

0:3 - Latos


Młoda Legia:

Szumski - Grudniewski, Michalak (46' Długołęcki), Cichocki, Widejko -Łukasik (30' Latos) - Romachów (60' Stromecki), Furman, Kopczyński, Żurek - Górski

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.