Roger Guerreiro 26 kwietnia 26.04

Grano dzisiaj (26.04). Remis z Lechem Poznań

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

26.04.2024 06:00

(akt. 25.04.2024 13:08)

Dwudziestego szóstego kwietnia legioniści grali 9-krotnie. Tego dnia 3 razy zwyciężyli, 5 meczów zremisowali, a 1 przegrali.

Ostatni raz Legia rywalizowała 26 kwietnia 10 lat temu. Wówczas pokonała u siebie Zawiszę Bydgoszcz (2:0) po golach Michała Żyry i Marka Saganowskiego. Fotoreportaże są dostępne w TYM MIEJSCU.

– Zawisza gra normalną piłkę, dobrze się ustawiał trzema pomocnikami w środku, gdzie dwóch wychodziło do mnie i Ivicy, głębiej cofnięty był Hermes. Ale wiedzieliśmy, że cierpliwością i odpowiednim przyspieszeniem gry, zdobędziemy to, co chcemy. Mieliśmy sytuacje, stałe fragmenty, cierpliwie budowaliśmy akcje, przyspieszając w pewnych momentach i szukając wolnego pola – powiedział Tomasz Jodłowiec.

TRZY PUNKTY

Czternaście lat temu Legia wygrała 1:0 z Koroną (1:0), zdobywając bramkę w 61. minucie, po stałym fragmencie. Do dośrodkowania Macieja Iwańskiego z narożnika boiska najwyżej wyskoczył Jakub Wawrzyniak i uderzeniem barkiem skierował piłkę do siatki. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ

DOMOWY REMIS Z LECHEM

To, co zostało wypracowane na Górnym Śląsku, przeciwko Piastowi Gliwice (1:0), Legia straciła u siebie. Równo 15 lat temu (26.04.2009), w bezpośrednim meczu z Lechem Poznań (1:1), gola dla gospodarzy strzelił, a jakże, Takesure Chinyama, ale kwadrans przed końcem wyrównał Robert Lewandowski. Fotoreportaże są dostępne TUTAJ i TUTAJ.

– W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, mogliśmy zdobyć przynajmniej jedną bramkę więcej i prowadzić do przerwy większą liczbą goli. Po zmianie stron Lech nas przycisnął i nie było łatwo. Straciliśmy jednego gola, ale równie dobrze mogliśmy stracić dwa. Wynik remisowy musi więc cieszyć, myślę że jest to rezultat sprawiedliwy dla obu drużyn – oceniał Jakub Rzeźniczak. Drugi raz od 2007 roku, czyli momentu rozpoczęcia konfliktu kibiców z zarządem, przy Łazienkowskiej pojawił się doping. To efekt mediacji, których podjęły się władze miasta stołecznego, dzięki czemu protest został zawieszony. Kibice Legii zaprezentowali również oprawę. 

KONIEC SERII REMISÓW

Dwudziestego szóstego kwietnia 1975 roku serię remisów Legii (6) zakończyła porażka 1:2 z Ruchem przy Łazienkowskiej, w spotkaniu rozegranym po kilkunastodniowej przerwie na mecz eliminacji mistrzostw Europy z Włochami (w Rzymie Polacy z Kazimierzem Deyną i Lesławem Ćmikiewiczem w składzie zremisowali 0:0).

Mecz z mistrzem kraju i liderem I ligi zaczął się podobnie jak jesienne spotkanie obu tych drużyn. Rywale już w 32. minucie prowadzili 2 bramkami. Pięć minut po przerwie ambitnie grający "Wojskowi" strzelili kontaktowego gola (Jan Pieszko z karnego), potem kilka razy byli bliscy wyrównania. Chorzowianie z kolei dwukrotnie trafili w słupek. Przegrany mecz zapisał się w kronikach klubowych, bo przed jego rozpoczęciem odbyła się uroczystość pożegnania jednego z najbardziej zasłużonych dla Legii piłkarzy, byłego reprezentanta Polski Władysława Stachurskiego, który musiał zakończyć karierę z powodu kontuzji (miał zaledwie 28 lat).

PEWNA WYGRANA

Wydawało się, że do meczu z Wartą w 1931 roku zespół przystąpił już w pełni przygotowany, świadczyło o tym również wysokie zwycięstwo (4:1) nad silną poznańską drużyną. Komentatorom prasowym jednak nie wszystko w tym meczu się podobało.  Najlepiej spisywała się pomoc – dziś najlepsza w Polsce. Cebulak zrobił duże postępy, a Nowakowski był najlepszym graczem na boisku. Szaller znalazł się na pozycji prawego skrzydłowego, gdzie odgrywał rolę piątego… koła u wozu. Z ataku najlepszy Wypijewski, Nawrot rozegrał się dopiero pod koniec, Martyna niepewny – podsumował mecz "Kurier Poranny" (19.04.1931).

Uchybienia najwyraźniej nie były duże i kiedy w następnej kolejce Legia pokonała w Krakowie ówczesnego mistrza Polski, Cracovię, aż 4:1 (dokładnie 93 lata temu), ta sama gazeta napisała:  Jeżeli idzie o ocenę drużyny Legii, to trudno było się w niej dopatrzyć słabych punktów. Zespół ten trzeba zaliczyć obecnie do najpoważniejszych pretendentów do tytułu mistrzowskiego ("Kurier Poranny" 27.04.1931).

MECZE LEGII Z 26 KWIETNIA:

Mecz

Sezon

Strzelcy

Legia Warszawa – Zawisza Bydgoszcz (2:0)

2013/2014

ŻyroSaganowski

Korona Kielce – Legia Warszawa (0:1)

2009/2010

Wawrzyniak

Legia Warszawa – Lech Poznań (1:1)

2008/2009

Chinyama

Legia Warszawa – Ruch Chorzów (1:2)

1974/1975

Pieszko

Wisła Kraków – Legia Warszawa (0:0)

1969/1970

 

GKS Katowice – Legia Warszawa (1:1)

1968/1969

Deyna

Legia Warszawa – Gwardia Warszawa (0:0)

1959

 

Legia Warszawa – Garbarnia Kraków (1:1)

1936

Wypijewski

Cracovia – Legia Warszawa (1:4)

1931

PrzeździeckiNawrot II, Ciszewski

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.