News: Wypożyczeni: Bramki Sulley’a oraz Monety

Wypożyczeni: Ciepiela wrócił do kadry meczowej

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

25.10.2022 11:00

(akt. 25.10.2022 02:21)

W poprzednim tygodniu Patryk Pierzak dwukrotnie znalazł się w wyjściowym składzie Górnika Łęczna, a Bartłomiej Ciepiela (Stal Mielec) wyleczył kontuzję i wrócił do kadry meczowej. Zapraszamy na zapoznanie się z informacjami dotyczącymi każdego wypożyczonego legionisty.

Jordan Majchrzak (napastnik; rocznik 2004; AS Roma U-19; Primavera) – Roma wygrała na wyjeździe 4:1 z AC Milan w Primaverze. Majchrzak wszedł na boisko w 84. minucie. Napastnik znowu dostał szansę w końcówce i ponownie pokazał się z niezłej strony. Miał 3 celne podania i udział przy akcji bramkowej (na 4:1), a tak to zespół z Rzymu grał w tym fragmencie głównie w obronie.

Joel Abu Hanna (stoper; rocznik 1998; Lechia Gdańsk; Ekstraklasa) – Lechia ma za sobą dwa spotkania – z Radunią w Stężycy (4:1; awans do 1/8 finału PP) i z Zagłębiem w Lubinie (3:0; PKO Ekstraklasa).

Abu Hanna zagrał cały mecz w Pucharze Polski. Był dość pewny, miał parę udanych interwencji. Występ na plus. Jeśli chodzi o rywalizację ligową, to 24-latek siedział na ławce rezerwowych. Co ciekawe, został... ukarany żółtą kartką w końcówce spotkania (żywiołowa reakcja).

Bartłomiej Ciepiela (środkowy pomocnik; rocznik 2001; Stal Mielec; Ekstraklasa) – Stal zremisowała u siebie 1:1 z Wisłą Płock. Ciepiela wyleczył kontuzję i wrócił do kadry meczowej, znalazł się w niej pierwszy raz od 16 lipca.

Gabriel Kobylak (bramkarz; rocznik 2002; Radomiak Radom; Ekstraklasa) – Radomiak pokonał 3:1 Zawiszę Bydgoszcz w 1/16 finału Pucharu Polski, a w poniedziałek wygrał 2:1 z Piastem Gliwice (14. kolejka). Kobylak zagrał w lidze, a spotkanie PP oglądał z ławki rezerwowych.

W Gliwicach obronił 3 strzały. Świetnie zatrzymał m.in. Jorge Felixa (8. metr), rehabilitując się jednocześnie za błąd popełniony chwilę wcześniej, gdy piłka (przy próbie przyjęcia) odskoczyła mu i została przechwycona przez Rauno Sappinena. W doliczonym czasie 20-latek uchronił zespół przed stratą gola – w ciągu 3 sekund piąstkował futbolówkę, wybronił uderzenie Jakuba Czerwińskiego i uprzedził Felixa.

Młodzieżowiec nie miał zbyt wielu szans przy bramce Michaela Ameyawa, który znalazł się w sytuacji sam na sam i trafił do siatki po strzale z 7. metra na bliższy słupek.

Ramil Mustafajew (skrzydłowy; rocznik 2003; Stal Rzeszów; I liga) – Rzeszowianie bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z GKS-em Katowice. Mustafajew wszedł na murawę w 65. minucie, zagrał dobry mecz. Miał parę kontaktów z piłką, 2 strzały (zablokowane), a także podanie wzdłuż boiska, które gdyby nie zostało przecięte przez obrońcę, to byłaby z tego bramka.

Patryk Pierzak (środkowy pomocnik; rocznik 2003; Górnik Łęczna, I liga) – W minionym tygodniu Górnik zagrał dwa spotkania. We wtorek pokonał 1:0 Koronę Kielce, dzięki czemu awansował do 1/8 finału Pucharu Polski, a w niedzielę zremisował na wyjeździe 2:2 z Zagłębiem Sosnowiec w 15. kolejce I ligi.

Pierzak dwukrotnie (i jednocześnie pierwszy raz w sezonie) znalazł się w wyjściowym składzie klubu z Łęcznej. W spotkaniu PP rywalizował do 59. minuty (żółta kartka), a boisko w Sosnowcu opuścił w 58. minucie.

Wypożyczony piłkarz Legii pewnie wszedł w mecz z Koroną, nieźle podawał. Już na początku miał dobrą, mocną centrę, ale ostatecznie wyszedł z tego tylko rzut rożny. Rywale często go faulowali, przez co był cały poobijany. W drugiej połowie mógł mieć asystę – dostał piłkę na boku, po czym delikatnie dośrodkował na głowę Wiktora Łychowydki, lecz ten uderzył w poprzeczkę.

Jeśli chodzi o spotkanie z Zagłębiem, to "Pierzu" praktycznie nie dostawał podań, musiał schodzić ze skrzydła do środka, przed drugą linię gospodarzy, żeby w ogóle otrzymać futbolówkę. Rzadko miał piłkę, ale jak już ją posiadał, to podawał celnie. Znowu mógł wywalczyć asystę – po fajnej akcji zgrał Serhijowi Krykunowi, który uderzył (po rykoszecie) w słupek. Poza tym, w 26. minucie został sfaulowany, a Maksymilian Rozwandowicz obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.

Maciej Kikolski (bramkarz; rocznik 2004; Pogoń Siedlce; II liga) – Pogoń przegrała na wyjeździe 1:2 z Radunią Stężyca. "Kikol" zagrał cały mecz.

Młodzieżowiec był bezradny przy bramkach miejscowych, precyzyjnych strzałach w pobliżu słupka – najpierw z akcji (9. metr), a później po główkowaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego (6. metr). W 60. minucie 18-latek wybronił (na raty) silne uderzenie Wojciecha Łuczaka z 18. metra. Dał o sobie też znać w doliczonym czasie, gdy w ciągu 12 sekund świetnie interweniował przy groźnych strzałach Szymona Nowickiego i Jakuba Letniowskiego (z "szesnastki", od 10:19 na poniższym filmie).

Kacper Imiołek (lewy wahadłowy; rocznik 2003; Pogoń Grodzisk Mazowiecki; III liga) – Klub z Grodziska Mazowieckiego przegrał u siebie 1:2 z Sokołem Ostróda. "Imioł" wystąpił od początku do końca rywalizacji.

Wahadłowy ponownie dobrze się zaprezentował, zarówno w defensywie jak i ofensywie. Solidnie radził sobie w obronie – przeciął kilka podań, a po przerwie wrócił we własne pole karne i umiejętnie doskoczył do rywala, który został wybity z rytmu i ostatecznie zatrzymany przez bramkarza.

Imiołek regularnie podłączał się do przodu, pokazywał się do gry, zbiegał na prostopadłe podania. Dawał też możliwości przy zamykaniu akcji poprzez pojawianie się w lewym sektorze "szesnastki". Było tak m.in. w 26. minucie, gdy mógł strzelić gola – nieźle główkował po centrze z prawej strony boiska na dalszy słupek, na 8. metr, lecz Norbert Florczak przeniósł piłkę nad poprzeczką. Wypożyczony piłkarz Legii popisał się także udanym odbiorem na 20. metrze od bramki Sokoła – znalazł się w polu karnym, przełożył rywala, ale przy zbieganiu do środka za mocno wypuścił sobie futbolówkę, którą wybił przeciwnik.

Między 71. a 90. minutą miał 4 bardzo dobre dośrodkowania – 3 z akcji (lewe skrzydło) i 1 z rzutu wolnego (prawa strona boiska). Za pierwszym razem inteligentnie wycofał na 17. metr do niepilnowanego Michała Wrzesińskiego, który oddał silny, ale nieprecyzyjny strzał. Moment później zacentrował na środek pola karnego, gdzie doszło do zamieszania – ostatecznie Jakub Kołaczek uderzył nieznacznie niecelnie, obok słupka. Potem dograł na 14. metr, Jean Franco Sarmiento przedłużył piłkę głową na dalszy słupek, do Michała Strzałkowskiego, który upadł na boisko po kontakcie z bramkarzem, lecz sędzia nie podyktował "jedenastki" dla miejscowych. Groźnie było też po wykonaniu stałego fragmentu przez "Imioła". Wówczas dokładnie, mocno dośrodkował na 7. metr, na głowę Bartosza Widejki, ale ten strzelił nad poprzeczką.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.