Mahir Emreli

Którą drogą podąży Mahir Emreli?

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: report.az, azerisport.com, Legia.Net

23.12.2021 13:10

(akt. 23.12.2021 13:34)

Napastnik Legii Warszawa Mahir Emreli przed urlopem spotkał się z trenerem Aleksandarem Vukoviciem i zapewnił, że po nowym roku wraca do ośrodka treningowego i leci z zespołem na zgrupowanie do Dubaju by przygotować się jak należy do rundy wiosennej.

Stanęło więc na tym, że sztab szkoleniowy może liczyć na Azera do końca sezonu, że zawodnik zrobi co może aby zająć z zespołem jak najwyższe miejsce w lidze oraz zdobyć Puchar Polski. Jednak azerskie media nieco inaczej relacjonują sytuację.

Kilka dni temu dziennikarze report.az relacjonowali przylot Mahira do Baku i podkreślali przy tym, że po incydencie z kibicami Emreli nie wrócił do gry, nie uczestniczył też w treningach i będzie chciał opuścić Legię. W środę dziennikarze opisywali pojawienie się Mahira w ośrodku treningowych Karabachu i spotkanie zawodnika z trenerem Gurbanem Gurbanowem. - Celem wizyty nie był powrót Mahira do Karabachu. On ma swój klub, swoje zadania w nim do spełnienia. Pojawił się u nas, bo tutaj się wychował i mógł spotkać ze swoim nauczycielem - czytamy. Na koniec autorzy tekstu kolejny raz podkreślają, że Mahir będzie chciał w najbliższym czasie opuścić Legię.

Sam zawodnik mógłby uciąć wszelkie spekulacje prasowe jednym zdaniem, ale z jakiegoś powodu tego nie robi. Być może piłkarz wraz ze swoim menedżerem sprawdzają w ten sposób ewentualne zainteresowanie innych klubów. Napastnik w ekstraklasie nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, ale w europejskich pucharach zaprezentował się naprawdę dobrze. Strzelił dwa gole Bodo/Glimt, trzy gole Slavii Praga oraz po jednym w meczach z Leicester City i Napoli. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki jest najlepszym strzelcem zespołu, prowadzi też w punktacji kanadyjskiej. Jego dorobek to 11 bramek i 2 asysty. Na tym z pewnością można budować dobry wizerunek i zainteresować różne kluby. Jak na razie gotowe pozykać Emrelego są dwa kluby z Węgier - Fehervar FC i Ferencvaros gdzie zatrudniony został niedawno Stanisław Czerczesow.

Którą drogą podąży więc Mahir Emreli? O tym z pewnością przekonamy się na początku stycznia. Przy Łazienkwoskiej podkreślają, że spodziewają się Azera w klubie razem z innymi zawodnikami. - Jestem pozytywnie zaskoczony, bo spotkałem go pierwszy raz. Patrząc na niego sprzed telewizora, spodziewałem się troszeczkę aroganckiego typa. Zaskoczył mnie, sprawił zupełnie odwrotne wrażenie – człowieka, którego na pewno nie można nazwać aroganckim. To była bardzo pozytywna rozmowa. Liczę, że dalej będzie naszym zawodnikiem, ale nie jestem też w stanie dać w tej chwili jednoznacznej, pewnej odpowiedzi - skomentował "Vuko".

Polecamy

Komentarze (157)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.