fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Mamy wielu nowych graczy, potrzebują czasu

17-11-2023 / 14:40 Marcin Szymczyk

– Śląsk ma średnią 2,2 punktu na mecz, to bardzo dobry wynik. My mamy średnią punktów na mecz 1,7 – to jest za mało! Musimy to poprawić. Do świąt Bożego Narodzenia zagramy pięć meczów – optymalnie by było, gdybyśmy cztery z nich wygrali – mówi trener Legii, Kosta Runjaić, w Prawdzie Futbolu.

Mecz z Lechem Poznań i końcowy wynik. Wśród fanów jest duży niedosyt. A jak pan na to spogląda?

– Jeden punkt zawsze lepszy niż jego brak. W pierwszej połowie rozegraliśmy dobre spotkanie, natomiast zabrakło nam wykończenia, tego ostatniego podania. Było trochę za mało jakości w tym trudnym spotkaniu z Lechem Poznań.

Dziewięć punktów straty do Śląska Wrocław to dość dużo. Nie obawia się pan, że za dużo?

– Październik kosztował nas wiele, straciliśmy bardzo dużo punktów. Na dwanaście możliwych nie zdobyliśmy żadnego! Musimy spoglądać jednak przede wszystkim na siebie, musimy zrobić wszystko, by ponownie być łowcą punktów, zespołem, który będzie się starał wrócić do gry o tytuł mistrza Polski.

Czy jest trener zadowolony z miejsca w jakim znajduje się drużyna? Tak w ekstraklasie jak i w Lidze Konferencji?

– W lidze nie mogę być zadowolony, zgubiliśmy w miesiąc dwanaście punktów, co jest nie do wytłumaczenia. Trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak łatwo pozwoliliśmy na zwiększenie przewagi przez lidera, dlaczego tak łatwo gubiliśmy te punkty. Dlatego w tym momencie, nie jestem zadowolony z tego sezonu. Natomiast łączenie gry w ekstraklasie z grą w Lidze Konferencji jest zauważalne na ligowym podwórku. Oczywiście jeśli chodzi o wyniki, ale też sposób gry w europejskich pucharach, to jestem zadowolony, nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale gdy patrzę na tabelę ligową to już tak nie jest. Porównuję to do poprzedniego sezonu, patrzę ile punktów w analogicznej sytuacji miał Lech Poznań. Nie jest łatwo łączyć te podwójne obciążenia czyli łączyć pucharów z ligą. Lech miał 25 punktów, a my mamy 24. Jest różnica tylko jednego punktu w podobnym momencie sezonu.

W zeszłym sezonie Raków miał w tym momencie sezonu 35 punktów, a teraz Śląsk 33 czyli lider jest nieco słabszy.

– Ale Raków nie grał w zeszłym sezonie w fazie grupowej europejskich pucharów. 

Jakie są przemyślenia na temat tego, co się stało z Legią w październiku?

– To trudne do wytłumaczenia. Próbuję to wszystko zbilansować, pokazać na przestrzeni kilku meczów. Ze Stalą Mielec i Rakowem Częstochowa porażki nie powinny się zdarzyć. Ze Śląskiem we Wrocławiu do przerwy rozgrywaliśmy przyzwoity mecz, nawet do przerwy to my powinniśmy prowadzić. Z Jagiellonią też rezultat mógł być inny. To wszystko jest trudne do wytłumaczenia, a zaczęło się od wydarzeń w Alkmaar, które były nadzwyczajne.

A do siebie trener ma jakieś pretensje? Coś inaczej by pan zrobił gdyby mógł cofnąć czas, zwłaszcza w październiku?

– Trudno mówić o winie czy pretensjach. Podejmuję decyzje, zarządzam grupą ludzi, zdecydowałem się na pewne rotacje – jedne z nich były udane, inne mniej udane. Brakowało wykorzystywania sytuacji strzeleckich, bramkowych. Trudno się obwiniać, tak po prostu przebiegał ten październik.

W lipcu, sierpniu, wrześniu ofensywa Legii strzelała wiele goli, ale od października coś się zacięło. Co się dzieje z ofensywą pana zespołu?

– Te przegrane mecze akurat bardziej wynikają z postawy defensywnej, z tego jakie błędy popełnialiśmy. Oczywiście stwarzane sytuacje powinniśmy wykorzystywać, one były, ale brakowało skuteczności i koncentracji. Dyskutujemy o tym co poprawić w tym względzie. Przeciwnik już wie jak bronić się przed Legią, stara się robić to bardzo skutecznie. W poprzednim sezonie mieliśmy więcej możliwości, więcej czasu na pracę w trakcie tygodnia. Mogliśmy pracować w spokoju nad szczegółami funkcjonowania tego zespołu. Teraz tego czasu nie ma. Kolejna rzecz to szesnaście miesięcy bez porażki na własnym stadionie i nagle przydarzają się dwie z rzędu. To nie jest tak, że to nie ma znaczenia na funkcjonowanie głowy, na mentalność, na pewność siebie drużyny.

Czemu tak rzadko korzysta pan w ataku z Guala i Muciego jednocześnie? Czy zawsze musi być Pekhart lub Kramer na murawie?

– Z Aston Villą zagrał tercet Muci, Josue, Gual i oni mogą razem występować, ale doceńmy też Tomasa Pekharta – ma sześć bramek w tym sezonie, jest specyficznym snajperem, bardzo potrzebny przy grze obronnej, przy stałych fragmentach gry. Mecz z Aston Villą to był nadzwyczajny mecz, miał wyjątkowe okoliczności. Mamy wielu nowych piłkarzy, mamy inną – nową drużynę w porównaniu do zeszłego sezonu. Ci nowi piłkarze byli nie tak dawno w innych klubach i mieli inne zadania. Marc Gual miał w Jagiellonii inną pozycję, miał inne obciążenia treningowe, w innym rytmie przygotowywał się do meczów. Potrzebuje czasu, by to wszystko się zazębiło, zadziałało, by ci piłkarze przyzwyczaili się do nowych warunków pracy i nowych wymagań. Ci zawodnicy mają różne momenty w trakcie trwającego sezonu. Ernest Muci ma ogromny potencjał, ale to piłkarz, który wciąż się rozwija. Juergen Elitim miał świetny początek, ale później nieco zgasł – to wszystko jest dla niego nową sytuacją. Brakuje nam rytmu treningowego, który pozwoliłby wypracować pewne rzeczy z nowymi piłkarzami. Sposób prowadzenia tych piłkarzy jest dość ciekawy, popatrzmy na przykład Blaza Kramera. Przez dwa sezony nie był podstawowym piłkarzem, po takim czasie piłkarz ma dobre i gorsze momenty, trzeba mu dozować obciążenia, by nie przydarzyła mu się inna ciężka kontuzja. Nie jest to łatwe, dlatego podejmujemy różne decyzje personalne. Czasem trafiamy w „dziesiątkę”, a czasami widzimy że ta zmiana nie zafunkcjonowała tak, jakbyśmy chcieli. To jest doświadczenie, które zdobywamy w trakcie tego sezonu, inne doświadczenie niż było rok wcześniej. Budujemy tych piłkarzy, ale to jest proces, który wymaga czasu.

Tomas Pekhart czy Blaz Kramer? Kto jest numerem jeden w ataku Legii?

– Nie chcę ich porównywać, to są dwaj różni napastnicy, o innej charakterystyce. Dla mnie ważna jest integracja danego napastnika z zespołem. Integracja Pekharta jest dużo większa, trenuje z nami od zimy, zna zasady funkcjonowania zespołu. Kramer długo leczył kontuzję i jest z nami krócej. Swoje szanse dostawali Muci, Rosołek czy Gual. Nikt z nich nie może powiedzieć, że nie otrzymał swojej szansy gry w zespole. Pytanie co wnoszą do drużyny i do gry? Nie chodzi tylko o walory defensywne, ale i skuteczność w ofensywie. Jeśli patrzymy na punktacje kanadyjską, to widzimy kto jest na czele – Paweł Wszołek. Ja jednak rozgraniczam grę w Europie i ekstraklasie. Muci w pucharach wygląda świetnie, ale w lidze polskiej już tak nie jest. Wszołek to z kolei dla mnie i niesamowity skrzydłowy i bardzo dobry obrońca. Łączy te dwie cechy i do tego jest skuteczny. I tutaj dochodzimy do bramkostrzelności. W tej kwestii musimy się poprawić – mam na myśli ekstraklasę. Zwłaszcza napastnicy muszą się poprawić, choć to nie jest tak, że od pomocników nie wymagam zdobywania bramek. Mogą więcej goli strzelać i Elitim, i Slisz – choć za wiele bramek w karierze nie zdobył, i Josue. W ostatnich spotkaniach udało się ustabilizować defensywę i to mnie cieszy, ale w następnych tygodniach musimy popracować nad wykończeniem, nad strzelaniem goli.

Kibice pytają czemu tak mało szans na grę otrzymuje Igor Strzałek i dlaczego tak wiele minut otrzymuje Maciej Rosołek? I czy pasuje on do Legii?

– Mam problem z takimi pytaniami. Co to znaczy, że piłkarz pasuje lub nie do Legii? Rosołek to piłkarz mający kontrakt z Legią, jest legionistą z krwi i kości, który w trudnych momentach pomagał zespołowi. Nie rozumiem tego pytania i stawiania takiego pytania. Kibice rozliczają go z goli i asyst? To jest problem, ale nie tylko Rosołka, ale skuteczności całego zespołu. Ze skuteczności Ernesta Muciego też nie jestem zadowolony. Przy jego potencjale i umiejętnościach, powinien mieć o wiele lepsze liczby. Każdy piłkarz, włącznie z Blazem Kramerem czy Tomasem Pehartem, podlega weryfikacji pod kątem tego co wnosi do drużyny. I to jest element ważny na przyszłość, przy transferach, musimy patrzeć na to, co dany piłkarz jest w stanie wnieść do zespołu. Piłkarz, który jest w Legii musi radzić sobie z presją jaka jest w tym klubie. Ci ofensywni piłkarze Legii, o których rozmawiamy, też nie są zadowoleni ze swojej skuteczności. Co do Igora Strzałka… w moim przekonaniu on nie jest jeszcze gotowy na regularną grę w Legii. Za kogo miałby grać? Za Josue? Za Muciego? Za Guala? A jak dam mu szansę poważniejszą i postawię w kilku meczach z rzędu to pojawi się pytanie czy to jest piłkarz na Legię? To ważny temat w kontekście rozwoju klubu i pracy akademii, rozwoju zawodników. Legia oddała swego czasu wielu zawodników z akademii. Czy oni odgrywają ważne role w topowych klubach poza Polską? Czy pokazują się z dobrej strony w zagranicznych klubach? Poza Sebastianem Szymańskim próżno takich szukać. Ale gdy przyszedłem do polskiej ligi od razu widać było, że on robi różnicę i dlatego on robi karierę również poza ekstraklasą. Spójrzmy na przykład Michała Karbownika. Być może odszedł za szybko z Legii, nie był jeszcze w pełni ukształtowany. Musimy spojrzeć na to, jak kształcimy piłkarzy w najwyższych rocznikach juniorskich, na ile oni są gotowi, by wejść do pierwszego zespołu seniorskiego i pomóc temu zespołowi. Musimy dbać o jakość tej pracy, w takiej firmie jak Legia, z taką marką. Mamy w Legii Marka Śledzia, bardzo doświadczonego faceta w zarządzaniu takimi wielkimi projektami jak akademia. Trzeba selekcjonować najlepszych piłkarzy i właściwie ich przygotowywać do gry w pierwszym zespole. Nie mam nic przeciwko młodym zawodnikom, to nie jest tak, że ich nie lubię czy nie chcę. Pytanie jest o jakość i o ich przegotowanie do poziomu w pierwszym zespole. O tym w klubie wiele rozmawiamy, by zmienić ten proces, by był on sprawniejszy. By w bliższym lub dalszym dystansie czasowym wprowadzać młodych ale przygotowanych graczy do pierwszego zespołu.

Gra defensywna w ostatnich tygodniach uległa poprawie. Co takiego się zmieniło?

– Piłkarze na murawie sobie z tym poradzili. Z mojego punktu widzenia, było to najłatwiejsze do przeprowadzenia. To nie jest bardzo łatwe, bo trzeba pracować nad zachowaniami piłkarzy, nad tym by byli blisko siebie, by wzajemnie się rozumieli, by szybko potrafili przejść z defensywy do ofensywy. Pracowaliśmy nad tymi detalami i widać efekty tej pracy. Natomiast teraz trudniejsze zadanie przed nami, by zespół lepiej sobie radził w ofensywnej części boiska, by ponownie była energia i moc strzelania goli.

Marco Burch potrzebuje czasu by stać się ważną postacią zespołu?

– To bardzo ciekawy piłkarz i wydaje się odpowiednio dopasowany do sposobu naszej gry. To piłkarz mający duże możliwości, ma dobrze ułożoną nogę, ale widzieliśmy, że dziś nie funkcjonuje tak, jak powinien. Kilka jego zachowań skutkowało stratą bramek. Teraz ponosi tego konsekwencje, ale solidnie trenuje i robi wiele by zmienić swoje zachowania na lepsze. Jestem przekonany, absolutnie pewny, że da sobie radę, ale potrzebuje czasu.

W połowie listopada piłkarze Legii bardziej zmęczeni są psychicznie czy mentalnie?

– Trudno powiedzieć. Smakujemy tego wszystkiego, ale zauważalny jest fakt, że przestawienie się z gry w Lidze Konferencji na grę w ekstraklasie jest trudne. Są dni, gdy jest nam ciężko, gdy czujemy te obciążenie, ale bardziej kwestia mentalna, psychiczna. Widać to było najlepiej w październiku, w tych niepotrzebnych porażkach jakie miały miejsce. Przed nami znów ważne cztery tygodnie po przerwie na mecze kadr narodowych i będą pełne wyzwań.

Legia jest bardzo blisko awansu z fazy grupowej Ligi Konferencji, ale przed nią dwa bardzo trudne mecze.

– Ta sytuacja jest trochę zwariowana. Jesteśmy liderami, mamy dziewięć punktów, ale z tym dorobkiem można nie awansować. Tym bardziej trzeba więc powalczyć, by nie zmarnować tego co się dotąd osiągnęło, powalczyć już z Aston Villą. To topowy zespół Premier League, ale z meczu z tym zespołem lub bardzo silnym Alkmaar trzeba wywalczyć brakujący punkt. Ale nie myślimy jeszcze o tym, teraz najważniejszy jest mecz z Wartą Poznań, bo nie możemy sobie pozwolić na powiększającą się stratę do lidera, do czołówki. Będziemy mieć fantastyczne możliwości wiosną, ale dać sobie szansę na ich wykorzystanie, to nie można tracić dystansu do czołówki tabeli.

Ile punktów może Legia tracić do lidera na koniec roku, by wiosną to nadrobić?

– Myślę, że to kwestia matematyki i spojrzenia na nią, ale może sześć punktów straty nie byłoby złe przy obecnych dziewięciu. Śląsk ma średnią 2,2 punktu na mecz, to bardzo dobry wynik. My mamy średnią punktów na mecz 1,7 – to jest za mało! Musimy to poprawić. Do świąt Bożego Narodzenia zagramy pięć meczów – optymalnie by było, gdybyśmy cztery z nich wygrali i by nie było dużej straty do czołówki. W tym sezonie liga jest mocniejsza niż w zeszłym, wiele klubów ma ambicje by znaleźć się w czołówce. Ekstraklasa jest w tym sezonie bardzo silna, rywalizacja będzie ciekawa do samego końca.

Transfery zimowe. Ile pozycji chciałby trener wzmocnić?

– Nie będę o tym mówić  publicznie. Oczywiście wewnątrz klubu o tym rozmawiamy, dyskutujemy nad przyszłością kadry i jej kształtem.

Źródło: Prawda Futbolu

Komentarze (139)

Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.

Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.

Zaloguj

Punkty

1063

Ranking miesiąca
#11094
Ranking ogólny
#1094
Pułkownik
  • 0 / 0
"Te przegrane mecze akurat bardziej wynikają z postawy defensywnej, z tego jakie błędy popełnialiśmy."

Otóż absolutnie nie ma Pan racji, Panie Trenerze. Obrona grała od samego początku tak samo jak teraz czyli kiepsko. Twardo przez większość meczu, ale z niewytłumaczalnymi odcięciami prądu w poszczególnych momentach, które owocowały stratą głupich goli. Rzecz w tym, że nadrabialiśmy te niedostatki skutecznością ataku, a to się właśnie teraz skończyło. Nad obroną, owszem, trzeba pracować, ale nie na tej zasadzie, żeby wszyscy w drużynie bali się cokolwiek zaryzykować, bo stracimy bramkę. A tak to teraz wygląda. Najwięcej troski natomiast powinno przysparzać zadanie, jak wrócić do dobrej skuteczności z przodu. Krótko mówiąc: żeby znów strzelać o jedną bramkę więcej od przeciwników.
Problem w tym panie Trenerze, że w takim Klubie jakim jest Legia tego czasu nie zbyt wiele lub nie ma go wcale. Show must go on, Drużyna ma grać dobrze i widowiskowo i przede wszystkim wygrywać. W Naszych warunkach bardzo trudno będzie znaleźć kompromis pomiędzy ogrywaniem młodych zawodników i dobrymi wynikami w lidze Pucharze Polski i europejskich pucharach.Do tego dochodzi jeszcze osiąganie przychodów ze sprzedaży piłkarzy, kupowanie innych i wpasowywanie ich do Drużyny. Przy obecnej sytuacji finansowej Klubu wydaje się to być "mission impossible". A jak będzie zobaczymy.
Strzałek nie musi grać za nikogo. Wystarczy że dostanie tyle czasu ile dostaje Rosołek.
Marszałek Polski
  • 1 / 0
I będzie jako zmiennik
Marszałek Polski
  • 1 / 4
Igor Strzałek
wcześniej byłem gorącym zwolennikiem tzw "dawania szans" lub inaczej "ogrywania" Igora w jedynce. Po przemyśleniu zmieniłem jednak zdanie, nie o 180 st, ale znacząco.
Zmieniłem bo. Młodzi UTALENTOWANI zawodnicy, którzy szukają łatwego grania, wpadają w pułapkę omijania rywalizacji a to znaczy, że rozwój stawiają na dalszym miejscu niż szybkie dorwanie się do kasy po pokazaniu się w słabszym zespole i szybkim wyjeździe do mocniejszej ligi. Jeśli nawet zawodnik jest utalentowany, to osiągnięcie maksymalnego pułapu dla swojego talentu i tak wiedzie poprzez ciężką pracę i wygrywanie rywalizacji. Czego nauczy zawodnika przejście do zespołu, gdzie rywalizacja jest dużo mniejsza? No dostanie swoje minuty, pewnie pokaże trochę ciekawych zagrań i wyjedzie do mocniejszego zespołu. Tam znowu trafi na ścianę wymagań i rywalizacji a żeby ją wygrać, trzeba się wykazać pracowitością i cierpliwością a poprzeczka jest ustawiona wyżej niż nawet w Legii.
Zoeliński dobrze opisał ten proces. Agenci naciskają na szybkie transfery do mocnych lig (pierwsza prowizja), gdzie zawodnicy na ogół odbijają się od kadry i zaczyna się szukanie wypożyczenia do jakiejś słabszej ligi (druga prowizja). Jeśli liga okaże się zbyt mocna, to kolejny i kolejna prowizja. Tylko co to ma wspólnego z rozwojem zawodnika?
Wielu piłkarzy zostało tak rozprowadzonych przez agentów i własne zawyżone ego. Pamiętacie jaka histeria była rozpętana wokół Karbownika? Miał być "urodzoną" 6-ką albo 8-ką, podobno robiono mu krzywdę wystawiając na lewym wahadle. Tymczasem w każdym klubie do którego poszedł, był sprowadzany na lewe wahadło. Wypchnięto go do Anglii a potem co raz niżej i niżej, ale chłopak nie mógł się "odkręcić".
Legia ma wystarczająco dobry skład, żeby przez same treningi się rozwijać. W którym zespole z niższej pozycji w tabeli, Strzałek, czy Rejczyk będzie mógł się uczyć szybkiego operowania piłką, szybkiego myślenia i rozumienia gry innego niż lagą? Jeśli takie są, to tam też nie będzie miał gwarantowanego miejsca.
A jęsli Strzałek uważa że ma talent, i celuje w bogatsze ligi, to może niech najpierw udowodni sobie, że potrafi wygrać rywalizację w Legii, to byłby sygnał, że nie tylko jest dobrze skoordynowany, ale również potrafi wytrzymać ciężar rywalizacji i ją wygrać. Jeśli tego nie potrafi, pewnie zostanie kolejnym talentem, który zrobi rundę po klubach i wróci do naszej ligi, bo w mocniejszych ligach mocniejsze są również kadry zespołów i rywalizacja jest jeszcze większa i oczekiwania wobec zawodników są większe.
Zoieliński zrobił tabelę zawodników, którzy jako młodzi wyjechali zagranicę, kilka lat temu i pokazał w niej ile grali i gdzie są teraz. Są to gorsze miejsca niż Legia.
Generał
  • 0 / 1
Boras
Generalnie "w punkt". Odniósł się tylko do ostatniego akapitu. Trzy fakty:
1. Zestawienie Zielińskiego
2. Opinia Czerczesowa
3. Opinia Runjaica.

Obie opinie niegłupich trenerów plus zestawienie oraz występy "na uparciucha" takich gwiazd jak Słubicki, Rosołek, Miszta, a nawet Tobiasz, świadczą o jednym. W Legii nie ma sprawdzonego, profesjonalnego systemu skautingu i szkolenia piłkarskiej młodzieży. Sprzedaje się młodych, jak najszybciej dopóki ich atutem jest młodość i w miarę dobre przygotowanie techniczne. Kwestie motoryki i taktyki są daleko poniżej wymogów współczesnego futbolu. Stąd takie, a nie inne ich dalsze losy, w tym liczne powroty do, słabszych niż Legia, klubów w Polsce.

Pzdr i
Marszałek Polski
  • 1 / 1
Boras o czym ty piszesz? Jedyny, który omija rywalizację i ma „milion” szans w sezonie to pan Niedzielna zupa, inni jakoś nie mogą się doczekać, być może są za słabi ale czy słabsi niż Rosołek? Jeżeli są słabsi od niego to Legia nie jest dla nich. Za mało miejsca na polemikę w tym temacie, więc nie będę się rozpisywał.
W Rosolka klub już zainwestował sporo . Trudno nie wyszło , to po prostu bardzo słaby piłkarz .
Teraz czas na Strzałka , to poprostu się bardziej kalkuluje . Przy jego wieku dwa trzy lepsze kopnięcia piłki czynią z niego jak mawia Mioduski " inwestycje" .
Marszałek Polski
  • 1 / 3
Chodzi o to, żeby to była inwestycja udana a nie strata pieniędzy dla inwestora.
Jeśli policzyć transfery wych z plusem, to bym wymienił Szymańskiego, Rybusa i od bidy Majeckiego. Stratą pieniędzy dla kupujących byli Borysiuk, Wolski, Furman, Praszelik (przez Śląsk). Wymieniam tylko wychowanków Legii. Więc na razie nie możemy się mienić kuźnią kadr dla mocniejszych lig. A żeby liczyć na większe kwoty transferowe, nasi zawodnicy muszą udowadniać, że potrafią wzmocnić zespół do którego przychodzą.
Łkamomy, Mosór i Włodarczyk na razie są w poczekalni.
Ale wygląda na to, że żaden zawodnik, który odchodził do innego klubu z Polski, żeby się szybciej przebić i wyjechać, nie zrobił kariery. Ci którzy zostali i powalczyli mają większą skuteczność. Charakter + pracowitość?
W
Trabzonspor podczas meczu z Czechami oglądał Slisza, no cóż, jeśli nie przedłuży umowy to zimą będzie ostatnia okazja by coś zarobić na nim.
Marszałek Polski
  • 0 / 1
Czemu mieliby nie przedłużyć?
Pułkownik
  • 1 / 2
Nie ma opcji aby po takiej wypowiedzi Strzałek został u nas na wiosnę. Pójdzie na wypożyczenie
Porucznik
  • 1 / 3
Strzałek pójdzie na wypożyczenie i to bardzo dobrze dla niego! Coś jest nie tak z KR i jego podejściem do Igora...
Starszy sierżant
  • 0 / 0
Ktoś coś wie o biletach na Aston Ville ? , bo 11 dni i cisza .
Pułkownik
  • 7 / 2
Trener mówi - zamiast kogo ma grać Strzałek? To zapytam - dlaczego więc Rosołek może wchodzić na boisko, gdy siedzą na ławce lepsi od niego?
Przy tym Strzałek może kiedyś grać o niebo lepiej od Rosołka. Taka między nimi różnica.
Marszałek Polski
  • 2 / 2
Nie musi grać za nikogo. W 1 składzie nie wychodzi. Jako zmiennik może być za każdego ze swojej pozycji
Pułkownik
  • 0 / 0
Podobnie jak Strzałek, tylko on nie wychodzi...
Marszałek Polski
  • 2 / 9
Kosta to jest Legia Warszawa tu nie ma czasu na experymty
Marszałek Polski
  • 1 / 1
W porę żeś się obudził. Od pół roku eksperymenty i rotacje
Młodszy chorąży
  • 5 / 4
Kosta widziales Strzałka dzis??? wery good player
Panie Kosta nie zapominaj pan że głównym celem Legii jest zdobycie MP i nawet dobry występ w LKE tego nie zastąpi
Może pan sobie gadać co chce ale Legie jeszcze w tym roku czeka 5 meczów w lidze i pańskim obowiązkiem jest tak przygotować drużynę.aby zdobyła komplet punktów w.tych spotkaniach
Marszałek Polski
  • 4 / 6
Na początku była najważniejsza tylko w wywiadach. Mam nadzieję że już zobaczył że olewając ligę albo grając na pół gwizdka to daleko nie zajedziemy. Ostatnie punktowanie to kpina
~MM
  • 0 / 0
Co dzieje się z Baku? Nie łapie się na ławkę, nie pojawia się w rezerwach…?
Pezem ale ty bredzisz
Misiek
Przem nie bredzi tylko troluje, nie wiesz tego?
Marszałek Polski
  • 0 / 2
Leczy kompleks
Major
  • 10 / 2
Prawda jest taka,że jakościowy piłkarz od razu daje wartość dodatnią,ale nas na takiego nie stać.
Podpułkownik
  • 0 / 0
Też tak myślę, że Miodek oszczędza na wydatkach
Major
  • 0 / 0
Nie, nie jest to prawda. Aby pokazać swoją wartość każdy piłkarz musi być przygotowany motorycznie. Przykład to Josue. Gdy pojawił się w Legii w lipcu 2021 roku miał nadwagę i zaległości fizyczne. Najpierw musiał się odbudować aby zacząć pokazywać swój potencjał. I tak to jest. Nie ma tu żadnej filozofii. Fakt jest że nie mamy tak jakościowych piłkarzy jak nawet w 2021 czyli Juranovic czy Mladen
Generał dywizji
  • 8 / 13
Daj spokój z tym Rosołkiem, ten chłopak nigdy nie będzie piłkarzem na miarę Legii. Strzelenie gola raz w roku to rzeczywiście wyczyn. Brakuje środkowego obrońcy i klasowego napastnika. Ta cienizna w postaci Guala, Pekharta czy Kramera to śmiech na sali a nie atak. Całe towarzystwo ze Śląskiem na czele już wystarczy daleko uciekło w tabeli.
Marszałek Polski
  • 3 / 8
Oby w zimę ktoś zaproponował 1 mln euro. Chociaż marzenie ściętej głowy
Generał
  • 5 / 8
Zegrze
Myślisz o którymś z lunaparków.

Pzdr
Marszałek Polski
  • 4 / 7
Jak dadzą tyle to nawet tam
Podpułkownik
  • 0 / 9
Za Maćka Rosolka tak mało, normalnie śmiech na sali.Maciek jest ,a raczej będzie wart za rok czy dwa około 5mln euro
Generał
  • 4 / 3
Chyba za ruski rok.

Pzdr
Porucznik
  • 9 / 2
Może i Rosołek nic nie gra, ale ten wasz Strzałek też by nic nie wniósł. z*******a logika trenera..
Strzałek po golu z Górnikiem w nagrodę trzy mecze z rzędu nie dostał nawet minuty. Podejrzewam, że jakby Rosołek w końcu coś trafił dostałby trzy mecze z rzędu pierwszy skład.
Marszałek Polski
  • 7 / 2
Później zdziwienie że zdolni odchodzą za darmo i nie chcą przedłużyć kontraktu.
Ja nie mówię że Strzałek nas zbawi bo Messim nie jest. Ale pójdzie do jakiegoś Śląska czy Górnika, kopnie 5 razy prosto piłkę i będzie warty 3 mln euro.
Legia to jednak mega bogaty klub że tak sobie najzdolniejszych odpuszcza.
No ale jest Maciek "do 15 razy sztuka" Rosołek. Za 15 razem strzeli i zlecą się co poniektórzy z opiniami "ale Rosołek was wyjaśnił"
Porucznik
  • 6 / 0
Oczywiście nikt nie twierdzi tak jak Runjaic, że powinien grać kosztem Josue, ale np. w takich meczach jak ten w Tychach nie wiem co stało na przeszkodzie, żeby go wpuścić od początku drugiej połowy meczu.
Wynik był ustalony, a rywal słabiutki.
Marszałek Polski
  • 2 / 4
Otóż to. Ale już za Rosołka, Baku czy przy korzystnym wyniku jako zmiennik któregoś podstawowego to właśnie jest wprowadzanie młodych
EgoMan

Słuszna uwaga Strzałek który strzela gola w meczu z.Kurnikiem dostaje w.nagrodę ławe...Dlaczego Kosta jak zespołowi idzie np w.meczu z Tychami czy koncowka meczu z Mostarem nie da szansę Igorowi A.jak ze Stalą przegrywalismy 2:0 i kazdy z zawodnikow Legii gral slabo to Kosta dopiero wpuszcza Strzalka mozna powiedziec na mine
Bo jest uparty tak samo jak Vukovic i będzie chciał udowodnić wszystkim, że to on ma rację.
Włodarczyk mógł być dalej w Legii wystarczyło dać mu zagrać kilka minut, żeby kontrakt się przedłużył.
Na Strzałku też pewnie zarobi inny polski klub +4mln euro
Podpułkownik
  • 0 / 1
Rosolek odejdzie z Legii I pokaże wszystkim niedowiarkom jak bardzo się mylili co do umiejętność piłkarskich Maćka. W Górniku grałby pierwsze skrzypce
Pułkownik
  • 5 / 7
Runjaic akurat wystawiał 18 letniego Kozłowskiego, który poszedł za 11 mln euro, więc teksty, że nie stawia na młodzież to głupota.
Porucznik
  • 5 / 1
Nie ma to jak oceniać trenera na podstawie pracy w innym klubie. Sprawdź sobie za jakie grube miliony odeszli piłkarze, których prowadził w Anderlechcie Besnik Hasi. No i tak poza tym wszystkim Kozłowski, to był talent czystej wody. Gwiazda piłki juniorskiej. Nie znam trenera, który by nie wystawiał gracza robiącego różnice w eklapie.
Marszałek Polski
  • 5 / 2
To rzeczywiście liczne przykłady na kilka/kilkanaście lat trenerki
Robi się z niego powoli taki drugi Skorża , tamten też dużo gadał a afekty miał mizerne . W Legii zawsze była duża rotacja bo taka jest specyfika działalności klubu . A jednak w latach 2013-2027 udawało się zdobywać trofea na trzech frontach . Dlaczego teraz to nie działa ? Przecież wg wielu jest super trener ,super dyrektor który zrobił super transfery .
Major
  • 1 / 5
dyrektor to akurat jest do bani, bez planu zupełnie z nim na czele czeka nas cały skład rosołków sokołowskich czy innych wynalazków
Generał broni
  • 2 / 1
Jeżeli kolega przewiduje, co będzie w latach przyszłych, to dajmy trenerowi popracować aby przepowiednia się spełniła.
~Mck
  • 2 / 1
Czytam i mam pytanie jak to jest ze zgraniem bo w meczu z AV nie bylo widać braku zgrania.Pekhart jest dlugo w Legii I nie bardzo rozumiem od zimy się zgrywa,miał przerwę ale jeśli chodzi o niego to nawet masażyści wiedzą że trzeba celować w jego głowę.Muci miał najlepszy okres jak czuł pewność siebie,teraz zagra 90 minuy i później 5 meczy po 20 minut.U nas jest Myślenie jeszcze ze związku radzieckiego,na zachodzi 16 lat Yamal gra w podstawowym Reprezentacji,Barcelony i nikt się nie boi a u nas 21 lat to jeszcze młodzieżowiec którego trzeba oszczedać.Zachód swoje a my swoje a później gramy jak gramy w kratek cos tam przepchniemy cos stracimy.W Lidze Europy punkty się zgadzają ale mecz że Zrinskim tez był przepchnięty na farcie.Dlaczego trenerzy w Polsce tak lubia mieć na 10 wolnych,mało zwrotnych i 2 metrowych zawodników ja tego nie rozumiem.Czy my jestemy drwalami?
Generał brygady
  • 6 / 13
Trochę szkoda czasu na czytanie...
Bo odpowiedzi się nie zgadzaja ?
Generał brygady
  • 7 / 3
Bo nie ma żadnych konkretów, tylko nic nie wnoszące frazesy.
Generał
  • 7 / 4
Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje.

Pzdr
Generał
  • 5 / 5
Raczej do trwania. W długach. Udzielonych przez właściciela, który z odsetek, a nie z premii na boisku, czerpie finansowe korzyści. A dookoła klaka.

Pzdr
I ten właściciel "magik" był gotów, jak podaje redaktor Bugajski, niedawno sprzedać Legię za... 85 mln euro:

"Nie dam głowy, czy sam właściciel klubu, czy może jednak ktoś z jego zaufanych współpracowników tę oczekiwaną kwotę za Legię w biznesowych rozmowach podał, nie wykluczam też, że na odczepnego, żeby uciąć temat. Zapytał o nią inwestor z Europy Zachodniej, który od dawna prowadzi duże interesy w naszym kraju. I miał usłyszeć, że przejęcie Legii to wydatek rzędu 85 mln euro."

https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ekstraklasa-taka-moze-byc-cena-sprzedazy-legii-warszawa/d3ep6lc
Ale co, ma odmawiać uudzielania wywiadów ? Z wieloma stwierdzeniami się w tej rozmowie nie zgadzam ale ja się już wyleczyłem z tego, że jakiś kolejny trener polski futbol uzdrowi. Żyję takim mirażem już kilkadziesiąt lat i ciągle jest tylko gorzej (vide wczorajszy mecz z Czechami).
~L
  • 5 / 1
Czemu się go nie pytajcie czemu tak c**jowo punktuje z czołówka. O jak mistrzu pierolicie
Marszałek Polski
  • 3 / 2
Dokładnie. Takie lizanie się trochę
~CVADSVSDFBGD
  • 5 / 3
mistrz i tak juz przegrany
Marszałek Polski
  • 0 / 4
5 dobrych kolejek i jesteśmy w grze. Pytanie czy nas na to stać
Nic jeszcze nie jest przegrane
Najbardziej mnie zasmucające są teksty Runjacia o wprowadzaniu młodzieży w Legii - widać po jego wypowiedzi, że młodzi zawodnicy mają 0 (słownie: zero) szans na grę. Najpierw gada, że Strzałek jest za słaby na grę w pierwszym składzie Legii i podpiera to tekstami, że nikt z młody z Legii (oprócz Szymańskiego) nie zrobił kariery za granicą. No trudno, żeby zrobili skoro w ostatnim czasie niewielu takich było, bo trener nie wprowadzał do składu żadnych młodych zawodników. To się Nam za jakiś czas odbije czkawką, nie mam co do tego wątpliwości.
Runjaić to ogólnie w miarę dobry trener (przede wszystkim w przygotowaniu motorycznym), ale niestety dość często w tym sezonie popełniający błędy (głównie w doborze zawodników oraz słabego reagowania na sytuacje boiskowe podczas meczu - spóźnione i nietrafione zmiany) i co gorsze wnioskuje z wypowiedzi, że jest bardzo przekonany o własnej nieomylności.
Generał
  • 5 / 6
Pycha kroczy przed upadkiem

Pzdr
Wyleci szybciej niż sądzi.
Ale przecież on sięga dalej niż trwa jego kadencja. I mówi prawdę, czy ktoś zrobił poważną karierę wychodząc z Legii?
Generał
  • 5 / 1
Stan,
Tu akurat mówi prawdę. Poza tym Kosta ma presję wyniku.

Pzdr
Presja wyniku to jedno, drugie to presja promowania piłkarzy na sprzedaż.
Podpułkownik
  • 5 / 8
Zgadza się wodzu, wielu nowych graczy a to wymaga ciężkiej oraz długiej i wyboistej drogi aby wszystko zagrało na tip top.Powodzenia w tej nierównej walce
Generał
  • 2 / 3
Panie Kosta trzeba wygrać 5/5 I liczyć na potknięcia się czołówki. Każda strsrs punkty może być jednoznaczna z utratą mistrzostwa.
Podpułkownik
  • 2 / 9
Święta prawda,jednak z gówna bata nie ukręcisz
Marszałek Polski
  • 2 / 4
Minimum seria 5 zwycięstw.
Masz rację przem, dlatego musieliście zrobić fuzję
Podpułkownik
  • 1 / 1
Ostatnio robiłem fuzje smaków
~Andre
  • 3 / 1
Bla bla bla. Wyniki w LK są. W lidze źle z drużynami przed nami. Mistrzostwo mało realne.
Marszałek Polski
  • 2 / 4
Z drużynami przed nami to jest tragedia. To samo wyjazdy
"W tym sezonie liga jest mocniejsza niż w zeszłym, wiele klubów ma ambicje by znaleźć się w czołówce."

A do tej pory takich ambicji oprócz Legii prawie nikt nie miał? To jest właśnie klasyczny przykład sprzedawania tanich bajeczek naiwnym. Postawa tego trenera jest nieuczciwa, to ściema a nie uzasadnienie dla wyników Legii, bronienie swojego stołka. Może pan trener się obawia, że znów wyląduje na bezrobociu jak przez przyjściem do Pogoni?
~CVADSVSDFBGD
  • 2 / 0
smiech przez łzy mnie ogarnia jak slysze ...wahadłowy!!!!!!!!!!
Główne tezy i wnioski Runjaica po 1,5 roku pracy w Legii:

"Trudno odpowiedzieć”, „Nie jest łatwo”, „Trudno mówić o winie czy pretensjach „ , „To trudne do wytłumaczenia”, „Trudno się obwiniać”, „Trudno powiedzieć", „Dyskutujemy o tym”, „Nie jest to łatwe.” „ „Teraz tego czasu nie ma.”, , „To nie jest bardzo łatwe.”, „Są dni, gdy jest nam ciężko.”, „Mam problem z takimi pytaniami.”
Marszałek Polski
  • 8 / 5
legionista02- A jakby z tych słów skleić pełną wypowiedz to mogłoby wyglądać to tak:
-Trudno odpowiedzieć gdy nie jest łatwo, aczkolwiek trudno mówić o winie czy pretensjach. To trudne do wytłumaczenia ale trudno się obwiniać. Ogólnie trudno powiedzieć bo dyskutujemy o tym a nie jest to łatwe. Są dni gdy jest nam ciężko i wtedy mam problem z takimi pytaniami.
Oczywiście w formie żartu. Pzdr.
Główne tezy? Raczej wyrwane z ostatnich tygodni gdy drużyna była w kryzysie...
No tak, bo przecież mecz przeciwko kartoflom u siebie ostatnio to był prawdziwy pokaz końca kryzysu???
To nadal wyrwane z kryzysu czyli z ostatniego miesiąca a nie 1,5 roku...
Moim zdaniem ten zespół nadal jest w kryzysie, jakbyś jeszcze nie zrozumiał. Do czego chcesz mnie jeszcze przekonywać oprócz tego, że Michniewicz jest geniuszem piłkarskim???
Dlaczego zmieniasz temat? Niewygodnie, co?
Zmieniam temat? To chyba ty jak zwykle piszesz nie na temat. Bez trollowania nie ma dla ciebie życia? Tak po ludzku staram się to zrozumieć.
"Główne tezy? Raczej wyrwane z ostatnich tygodni gdy drużyna była w kryzysie..."

"To nadal wyrwane z kryzysu czyli z ostatniego miesiąca a nie 1,5 roku..."

Czego tu nie rozumiesz?
Kliniczny przykład socjopaty przed komputerem.
Dobrze,że zdajesz sobie sprawę z tego kim jesteś ale zadałem inne pytanie.
Idź sobie potrollować gdzie indziej, jak już musisz. Mam w d... twoje pytania, bo wuja się znasz na piłce. Czy teraz wreszcie zrozumiałeś?
Czyli nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie ani odnieść sie do prostego tekstu, szkoda...
Nie traktuję cię poważnie, ale tego jakoś nie jesteś w stanie nadal zrozumieć. I obawiam się, że nadal nie będziesz rozumiał, trolle tak mają.
Niestety niepoważne są tylko i wyłącznie twoje komentarze.
No to po co na nie odpowiadasz??? Wyłącznie po to, by trollować. Kliniczna socjopatia.
Ja nie odpowiadam, ja cię wyjaśniam.
Nie, przede wszystkim ty sam się wyjaśniasz, każdego dnia potwierdzasz, że jesteś dyżurnym trollem bez pojęcia o czymkolwiek. Tak właśnie postępują klasyczne trolle, udają dyskutantów. Dla mnie to ty jesteś socjopatyczną jednostką żebrzącą o uwagę właśnie trollowaniem, ty się właśnie tak definiujesz jako człowiek przez to forum, nawalając te wszystkie trollerskie posty.
Brawo Legionista02, wyjaśniłeś tego trolika. Smutne musi mieć życie, podejrzewam że to życiowy przegryw na utrzymaniu rodziców żebrający o atencje w sieci bo w realnym życiu jest nikim, zresztą nikt normalny nie spędza tyle czasu na forum co on.
Daj jakiś przykład, najlepiej z tego wątku.
Najlepiej się zatkaj już.
Marszałek Polski
  • 7 / 3
haha napletek wyjaśniony
Legionista 02

Zapomniałeś jeszcze o..." czasem trzeba zrobić krok w tył":-))
Marszałek Polski
  • 13 / 2
Prawdopodobnie w zimowym okienku przyjdą nowi, którzy także będą potrzebowali czasu. Panie Runjaic to głupiego gadanie i zamknięte koło. Trochę nie trafione usprawiedliwienie, w każdym klubie zawodnicy przychodzą i odchodzą a zresztą to nie wrzesień tylko połowa listopada więc ile oni czasu jeszcze potrzebują? To już zapasiony i nie grający Offoe się szybciej podniósł i wrócił do formy.
Nie spodziewam się nowych w zimowym okienku, bo to sporo kosztuje sprowadzić zawodnika w połowie sezonu a większości kontrakty kończą się w czerwcu. Wywiad z Runjaicem jest żenujący, obnażający jego bezradność trenerską.
Marszałek Polski
  • 0 / 2
Pytanie kto odejdzie. Fajnie jakby pozbyli się niepotrzebnych.
I pytanie czy kogoś potrzebnego sprzedadzą. Muci, Slisz
Marszałek Polski
  • 2 / 0
Albo zasilili nimi rezerwy. Może by coś z tego było w końcu, chociaż z drugiej strony mogą być za słabi na rezerwy.
Wszystko fajnie - tylko czemu Ci Panowie z ataku mają tak słabą skuteczność? Czy trener ma szansę nauczyć po tylu latach profesjonalnych piłkarzy, którzy mają problem z trafieniem w prostokąt o wymiarach 240 cm na 730 cm.
To jest problem całej tej ligi - raz na rundę w kilku klubach ktoś ma formę życia, a tak na prawdę to są piłkarze zaliczani maksymalnie do średniaków europejskich. Przypomnijcie sobie, że kilku naszych nadal ma problem z przyjęciem piłki...
I z tego teamu trzeba sklecić zespół, który - nie oszukujmy się - nie będą w Europejskiej czołówce.
Więc ja do trenera nie mam pretensji o to, że większość z naszych piłkarzy ma problem z trafieniem w bramkę.
A ja mam, bo to on zatwierdza tych zawodników, których Zieliński mu proponuje. Na przykład Picha, który gra teraz obrażony w rezerwach, a Runjaic tak go zachwalał. Problemy całej ligi nas nie interesują, bo mamy 2-3-5 razy większy budżet niż ta cała liga a potem dostajemy od nich nawet u siebie do zera. To jest nie do obrony.
Wiesz - przykład Picha czy Charatina to jest tylko potwierdzenie, że Ci Panowie z honorem i ambicją dawno się pożegnali. Mnie osobiście też to irytuje, że zarabiają jak w ekstraklasie a kopią się po czołach w rezerwach.
Co do budżetu - a kto rozsądny przyjdzie do tej ligi jak połowa trenerów innych klubów nakazuje wyłącznie przerywać akcję faulem, spowalniać grę i w większości się bronić a nie atakować. Jaki technicznie dobry zawodnik będzie tu chciał grać jak wie, że go skopią te drwale z Piasta, Warty czy Stali?
Do tego sędziowie, którzy zabijają czysta techniczną grę tłumacząc sie męską grą...
Dopóki to sie nie zmieni to nic się nie zmieni...
To nie o to chodzi, niestety przez ostatnie dekady piłka nożna przeszła wielkie zmiany w skali europejskiej i światowej, a nam, jak to się mówi, odjechał peron. To wynika z ocen ekspertów. Ekstraklasa to piłkarski skansen. Sędziowie się do tego tylko dostosowali.
Samo to, że Muci z największym potencjałem siedzi na ławie w przeciętnej reprezentacji Albanii pokazuje z czego musi rzeźbić Runjaic. A wymagania są mocno wybujałe.
Patrzac co wyprawaia Szymczak w meczu z Izraelem to Rosolek przy nim to jest Pan Pilkarz . Moze ktos odpowie na pytanie dlaczego Rosolek tak duzo gra w Legii a w reprezentacjach mlodziezowych nie gra w ogole? Moze chce isc droga Lewandowskiego ? :)
Marszałek Polski
  • 5 / 0
Szymczak minął sie z powołaniem to fakt ale ogólnie ta reprezentacja trochę pod**adła po odejściu Probierza.
Sierżant
  • 0 / 2
Już nie rób tu z Probierza super trenera bo jaki jest pokazał ostatnimi meczami. Młodzieżówka za jego czasu wygrała w eliminacjach z Kosowem i Estonią. Nie ujmując nikomu z kim my mieliśmy nie wygrać a ja słyczę jaką to trener wykonał super robotę. Ten geniusz trenerski wystawia pupillków bez względu na formę a taktyka to podobnie jak w Cracovi jest siermiężna i oparta o wysokich zawodników ( kryteria doboru kadry)
Marszałek Polski
  • 1 / 0
Z kto i gdzie to napisał?
Marszałek Polski
  • 3 / 4
Ten wywiad wyjaśnił parę spraw. Kibic zawsze uważa, że jak zawodnik w innym klubie był dobry to musi i w Legii od początku dobrze grać a to nie takie proste.Ja tam wierzę trenerowi.Bedzie dobrze!!!.
Marszałek Polski
  • 1 / 4
Kosta MP to mus dalej PP i jak najdalej zajść w Europie a jak to zrobić to twoja głowa.
Marszałek Polski
  • 1 / 2
Z punktowaniem 1,7 to możemy zapomnieć
Major
  • 3 / 3
Trenerze szkoda że nie chcecie mówić publicznie o naszych zimowych transferach wzmocnieniach bo ciekaw ich już jestem teraz w Listopadzie.
Tak, nie mówią publicznie na jakie pozycje chcą piłkarzy i niech podaja nazwiska potencjalnych kandydatów, żeby ich cena i żądania nagle wzrosły dwukrotnie. Tak, to wspaniała strategia. Tak!
*niech
Mari
Narazie jest sprawdzanie potencjalnych kandydatów...przecież wybrać jakiegoś z 1000 chętnych to sztuka :))
" Brakuje nam rytmu treningowego, który pozwoliłby wypracować pewne rzeczy z nowymi piłkarzami"

Bardzo zrozumiałe a tak wiele osób nie potrafiło tego skumać 2 lata temu...
A ten dalej swoje.... Ty jestes nienormalny , ale takie rzeczy sie leczy , moze jest jeszcze nadzieja dla Ciebie
Zamiast nieudolnie mnie obrażać może zastanowiłbyś się nad słowami Kosty Runjaicia... to byłoby dla ciebie pożyteczniejsze.
Marszałek Polski
  • 6 / 3
Co znaczy wg ciebie „rytm treningowy” ? Czy to czasem nie ten czas pomiędzy poszczególnymi meczami w który piłkarze są w treningu? Tak to się chyba odbywa na całym świecie więc czemu akurat nam ma go brakować? Taki argument na alibii.
Aster

Dobre pytanie. Odpowiedź jest w Twoim komentarzu o ile drużyna nie gra 2 razy w tygodniu i nie spędza większości czasu w podróży...
Marszałek Polski
  • 6 / 2
No tak tylko wszystkie liczące się ekipy, które grają nie tylko w lidze ale także w pucharach krajowych i europejskich jadą na tym samym wózku. Może to kwestia lepszej organizacji? Nie można wszystkiego zwalać na brak rytmu treningowego bo tak naprawdę mamy taki sam jak inne zespoły.
Aster

Jeśli nie masz czasu na trening to go nie wyczarujesz... chyba, że w klubie panuje stabilizacja gdzie jest ten sam trener, ten sam pomysł na grę od kilku ładnych lat...
Marszałek Polski
  • 3 / 3
pietlek ty analfabeto piłkarski robote se znajdz, kobiete a nie ciągle trolling na legia.net
Marszałek Polski
  • 3 / 0
Musisz zrozumieć że w dzisiejszym futbolu każda znacząca ekipa gra mecze co mniej więcej trzy dni i czy się to tobie podoba czy nie to musi znalezc czas na trening. Może nie wiesz ale mecz też jest jednostką treningową a więc dalej nierozumiem twojego żalenia się o brak rytmu treningowego.
Aster

Pewnie, że tak. Zawsze można popykać w piłeczkę w samolocie albo na lotnisku ;) dla chcącego nic trudnego ;))))) i olać regenerację, na co to komu potrzebne;))))))
Podpułkownik
  • 4 / 13
Dość Kosta tego porównywania do Amicy,Ty jesteś Legia
Marszałek Polski
  • 1 / 4
To wy się ciągle do Legii porównujcie. Nie pochlebiaj sobie i fuzjoklubowi
Podpułkownik
  • 0 / 2
RedBull i Legia.Co mam porównywać?Składy czy właścicieli?Może kibiców,albo sponsorów?Zapewniam Cię że w Salzburgu jest wszystko na właściwym miejscu
Generał
  • 6 / 3
Nie może dobre drzewo wydać złych owoców, ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień rzucone. A więc: poznacie ich po owocach”(Mt 7, 17-20).

Pzdr
Kapitan
  • 3 / 6
"Wszołek to z kolei dla mnie i niesamowity skrzydłowy i bardzo dobry obrońca. Łączy te dwie cechy i do tego jest skuteczny."

No, swietny obronca, 3 gole przez jego amatorskie zachowanie w obronie juz stracilismy (Gliwice, Puszcza, Mostar). Swietny obronca. Uwazam, ze wiecej dalby w ustawieniu z normalnymi skrzydlowymi. Nie rozumiem tego przekonania, ze to nie moze byc skrzydlowy a max wahadlowy.
Radzę przyzwyczaić się do tegoż ustawienia, obecną kadra i dalej akademia, no szystko w klubie jest ustawione pod taką formację.
Generał
  • 3 / 1
Ostatnio nie wyglądamy dobrze ani w defensywie ani w ofensywie, kryzysy się zdarzają szkoda tylko że nie potrafimy punktować gdy nam nie idzie.
Najgorsze za nami, trzeba mieć nadzieję że już się tak słaby miesiąc jak październik nie powtórzy
Marszałek Polski
  • 2 / 2
Ofensywa to wygląda jakby w 1,5 miesiąca zapomniała jak się gra