Kacper Kostorz: Ważne jest to, że stwarzamy sytuacje

- Ważne jest to, że stwarzamy sytuacje. Sam miałem w niedzielę dwie okazje do zdobycia bramki. Rafa Lopes dograł mi piłkę. Myślałem, że skieruje ją w w kierunku dalszego słupka. Bramkarz Stali popisał się dobrą interwencją. Mogłem może skierować piłkę trochę do dołu. Rozmawialiśmy o tej sytuacji, będziemy ją analizować. Teraz już nic nie zrobię. Faktycznie, gdzieś tam z przodu coś się zatrzymało, ale fajnie, że - mimo to - tworzymy sobie sytuacje. Musimy zacząć dokładać kropkę nad „i”

- Trudno znaleźć na gorąco przyczyny braku skuteczności. Zapewne są to kwestie jakichś szczegółów. Na pewno będziemy nad tym pracować. Przed nami spotkanie z Podbeskidziem, które zapowiada się bardzo ciekawie. To też będzie dobry moment, żeby pokazać się na koniec sezonu.

- Sytuacja z końcówki meczu? Chodziło o jakieś przewinienie i wiadomo jak to jest w takich sytuacjach – emocje wzięły górę. Stal walczy o utrzymanie, my chcieliśmy wygrać, więc to normalne, że w niektórych momentach mogło zaiskrzyć. Ja bym tej sytuacji za bardzo nie rozwijał.