Stefania Rogozińska

AO: Legionistki grają dalej

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

20.01.2019 02:14

(akt. 20.01.2019 18:44)

Niedziela okazała się udanym dniem dla legionistek, które wystąpiły na kortach Australian Open. Para Iga Świątek - Łukasz Kubot awansowała do kolejnej rundy miksta. Z kolei Stefania Rogozińska-Dzik zwyciężyła na początku zmagań juniorek.

Iga Świątek z nawiązką zrealizowała cel na Australian Open awansując do turnieju głównego, z którego odpadła w II rundzie po przegranej z Camilą Giorgi. Zawodniczka Legii dostała jednak szansę dalszej gry na kortach w Melbourne w ramach zawodów miksta. 17-latka stworzyła parę razem z Łukaszem Kubotem, dwukrotnym zwycięzcą debla w trakcie turniejów wielkoszlemowych. Na początek para zmierzyła się z polsko-chorwackim duetem, Alicja Rosolska - Nikola Mektić. 

Pierwszy set padł łupem Świątek i Kubota. Polska para wygrała 6:1. W drugiej partii role się odwróciły i to duet przeciwny zwyciężył 6:2. Do rozstrzygnięcia potrzebny był super tiebreak. Walka była równa do stanu 2:2, potem przewagę zdobyła mieszanka rutyny i młodości. Świątek i Kubot ograli Rosolską oraz Mekticia 10:5 i awansowali do drugiej rundy zawodów. Kto będzie przeciwnikiem? To okaże się dopiero po spotkaniu rozstawionej z numerem trzecim pary Barbora Krejcikova - Rajeev Ram z Timeą Bacsinszky i Nicolasem Mahutem.

Udanie występ w Melbourne rozpoczęła Stefania Rogozińska-Dzik, która rywalizuje w zawodach juniorek. Zawodniczka stołecznego klubu ograła w I rundzie Charlotte Kempenaers-Pocz, występującą dzięki "dzikiej karcie". Polka w 81 minut poradziła sobie z przeciwniczką wygrywając w dwóch setach kolejno 6:3 oraz 6:4. W drugiej rundzie tenisistkę z rocznika '01 czeka rywalizacja z Valentiną Ryser, która zwyciężyła z turniejową "trzynastką", Rosjanką, Mariią Tkaczewą 6:4, 6:4.

Jeszcze w niedzielę Rogozińska-Dzik zagrała w I rundzie juniorskiego debla Australian Open w parze z Martyną Kubką. Polki zmierzyły się z reprezentantkami gospodarzy, Olivią Gadecki oraz Megan Smith. Rywalki posiadające "dziką kartę" okazały się lepsze, wygrywając w dwóch setach 6:3, 6:3.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.