Aleksandar Vuković

Aleksadar Vuković: Bardzo odważny mecz Legii

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

22.08.2019 22:40

(akt. 20.09.2019 14:07)

- Gdybyśmy byli mniej odważni, to skończylibyśmy jak Midtjylland. Piłka to gra dwóch zespołów. Wiele uzależnione jest od dwóch stron. Nie o wszystkim decyduje Rangers, które gra w obronie, angażuje się w defensywie. Nie jest łatwo im strzelić, a sytuacji mieliśmy kilka. Nie w takich sytuacjach bramki padają. Moim zdaniem, nasz występ był bardzo odważny i to pod każdym względem - powiedział Aleksandar Vuković po remisie 0:0 z Rangers FC.

- Za nami bardzo trudne spotkanie. Takie, jakiego się spodziewaliśmy. Niecodziennie w Warszawie możemy zobaczyć mecz piłki nożnej na takim poziomie. Przyjechała do nas klasowa drużyna, ale dorównaliśmy rywalom w każdym aspekcie. Nie byliśmy słabsi. Były momenty przewagi rywali, ale sami - zwłaszcza w drugiej połowie - kontrolowaliśmy fragmentami spotkanie. Jeśli już padł remis, to chyba najlepszy z możliwych - stwierdził szkoleniowiec Legii.

- Kiedy jedenastu zawodników mocno pracuje i angażuje się w odbiór piłki, zamknąć możliwość gry rywalowi, to jest możliwe, że efektem będzie dobra gra obronna. Dziś możemy być z tego zadowoleni, ale nie lubię dzielenia, bo trzeba dobrze bronić, ale też skutecznie atakować. Tu z kolei jest kwestia tego, jak gra rywal. Szacunek dla całego zespołu, bo nie pozwolił rywalowi na wiele, a ostatnie przeżycia Szkotów w ofensywie były solidne, strzelili w końcu siedem goli Midtjylland - powiedział Vuković po meczu ze Szkotami. 

- Nie chcę bawić się w liczby, typować, kto jest w lepszej sytuacji przed rewanżem. Od startu rywalizacji uznajemy Rangers FC za faworyta. Niech będzie, że powiem, że Szkoci mają szanse w stosunku 60:40 - dodał trener legionistów.

- Za nami trzeci mecz w ciągu ośmiu dni, gdy wyszliśmy na boisko w tym samym zestawieniu. Udowodniliśmy, że drużyna jest pod względem fizycznym na poziomie, na jakim sobie życzymy. Jesteśmy gotowi, by we właściwym rytmie grać co trzy-cztery dni. Nie wszyscy zawodnicy są w takiej samej dyspozycji. Przykładowo Cafu wrócił po kontuzji i jestem pełen podziwu, że wyglądał jak wyglądał w taki sposób, przez 70 minut. Nie jest łatwo w tak krótkim odstępie czasu, wytrzymać takich obciążeń - zakończył Vuković. 

 

Polecamy

Komentarze (246)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.